niedziela, 22 sierpnia 2010

Dziura!!

Witam po raz kolejny wszystkich naszych czytelników i sympatyków. Dzisiaj warto byłoby poruszyć kilka ważnych dla Radomia tematów. Po pierwsze dziury. To niebywałe w jak zastraszającym tempie radomskie chodniki zapadają się w ziemie tworząc miejsca niezwykle niebezpieczne dla nieuważnych przechodniów, rowerzystów i matek z dziećmi. Jutro z samego rana postaram się zrobić im zdjęcia i podzielić się nimi z Państwem. GW donosi, że miasto bierze kolejny kredyt na ponad 90 mln zł, który spłacą w roku 2029. Tym samym zadłużenie miasta wyniesie 310 mln złotych. Wniosek? Prezydent Kosztowniak w komitywie ze sprzyjającym mu ugrupowaniem w Radzie Miejskiej chcą zakopać przyszłych prezydentów i przyszłych radnych w spłacie długów. To znana taktyka wykorzystywana już podczas wojny trzynastoletniej z krzyżakami- wycofując się palmy wszelkie uprawy, żeby nieprzyjaciel nie mógł się pożywić, a jeżeli wygramy to bezczynnie przeczekamy aż samo się zrobi- tak jest i dzisiaj. Prezydent Kosztowniak zadłuża miasto, a w wypadku swojej ponownej wygranej, czego mu nie wróżę, ani nie życzę, spokojnie będzie wegetować do następnych wyborów. Szanowni Państwo nie spodziewajcie się wiele, czeka nas okres stagnacji, porównywalny do "Wielkiej Smuty". Wybraliście sobie PiSowską radę i PiSowskiego prezydenta, za to zapłaci niestety całe miasto. Każdy w Polsce wie, że PiS o ekonomii nie ma zielonego pojęcia. Jak pisałem już wielokrotnie kryzys można przetrwać inwestując jedynie w miejsca pracy i w zakłady przynoszące dochody. To radomski prezydent pochodzi najwyraźniej ze szkoły w której uczą, że wyremontowana droga sama na siebie zarobi. Remontują i co z tego? Skoro robią to bez jakiegokolwiek planu i bez jakiegokolwiek pojęcia. Co z tego, że wyremontujecie 10km dróg, skoro robicie to kosztem 50km, przez które puszczacie objazdy. Jutro i na to zamieszczę Państwu dowody. Śmieszą mnie komentarze typu "od czegoś trzeba zacząć". No i zaczęliśmy, tylko że nie ma już pieniędzy na nic innego, zaprzepaszczono 310 mln złotych. Nie będzie również nic innego przez kolejne 10 lat. Taką właśnie cenę mieszkańcy zapłacą za ideologiczne zaślepienie. Ale skoro jesteśmy wszyscy poniekąd sąsiadami, to należy sobie wybaczać. I ja Wam wybaczam wyborcy PiSu. Wybaczam, że nie wiedzieliście jakie zło wpuszczacie do UM, że nie zdawaliście sobie sprawy z tego jak wiele będzie Was to kosztować i jak bardzo ci ludzie zabawią się Waszym kosztem. Wybaczam, ale potrzebuję, żebyście naprawili swój błąd. W listopadzie możemy coś zmienić. Pokażmy im, że nie są bezkarni, że nie mogą rozporządzać się naszymi portfelami. Przepędźmy ich, tam gdzie jest ich miejsce- na bezrobociu.

8 komentarzy:

  1. O dziury ja sam nieomal się nie zabiłem. Krew mnie zalewa jak widzę wiecznie zadowoloną i dumną twarz Kosztowniaka. Na niego nie zagłosuję, na myśliwego Szprendałowicza, więc kto mi pozostaje ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy wpis. Daje do myślenia

    OdpowiedzUsuń
  3. tak to prawda, dług Kosztowniaka spadnie na przyszłego prezydenta, co odgórnie skazuje go na postrzeganie go jako gorszego od Kosztowniaka, bo przecież żadnych inwestycji nie będzie już w stanie rozwijać. Kosztowniak - buc

    OdpowiedzUsuń
  4. A kogo interesują zwykli mieszkańcy , którzy są w Radomiu cały czas - bez względu na nazwiaka aktualnie rządzące miastem ? To wszystko to tylko polityka czyli ustawianie siebie i znajomych . A naiwni ciągle myślą , że chodzi o dobro mieszkańców . Uśmiecha się ten prezydent , uśmiechać się będzie i następny , im jest cały czas dobrze o nic nie muszą się martwić , za nic nie poniosą konsekwencji . Złota robota !

    OdpowiedzUsuń
  5. Chociażby nas interesują zwykli mieszkańcy:] Ale chyba dlatego, że sami nimi jesteśmy

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo się cieszę, że powstała taka inicjatywa i działa na rzecz mieszkańców.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak to miło , ze ktoś wytyka błędy i o to chodzi !

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeśli to prawda z tym kredytem to ja proponuję iść pod urząd i protestować(ja jestem skory zacząć protest choćby od jutra) -Powód jest jeden, wymrzemy z głodu gdy na niego pozwolimy, a zabiją nas podatki.

    OdpowiedzUsuń