niedziela, 9 stycznia 2011

Prawdziwa promocja!

Obwodnica Janek wciąż pozostaje kwestią niewyjaśnioną. Można rozmarzyć się choć na chwilę i wyobrazić sobie, że do centrum Warszawy jesteśmy w stanie dotrzeć w godzinę. Piękna wizja. Może wtedy częściej pisałbym dla Was z Radomia a nie ze Starych Bielan. To byłaby ogromna szansa dla naszego miasta. Przy obecnych cenach mieszkań w Radomiu bylibyśmy ogromną konkurencją dla takich osiedli jak Białołęka, Tarchomin czy Targówek, które przez warszawiaków nazywane są czule "sypialnią". Jak wygląda codzienność na takiej sypialni? Ruch zaczyna się bardzo wcześnie bo już o godzinie 6 autobusy są wypełnione po brzegi, aby mieszkańcy mogli na godzinę 7 dotrzeć do metra marymont. A stamtąd to już niewiele ponad 20 minut do centrum. Wówczas osiedla te delikatnie pustoszeją, aby znowu około godziny 17 zatętnić życiem i napchać własne koszyki i kieszenie okolicznym sklepikarzom, marketom wracając z pracy. Bo przecież wypada zjeść coś po ciężkim dniu pracy. Wyobraźmy sobie teraz, że ta sytuacja przenosi się do Radomia. Ludzie wracają około godziny 17 i kupują na potęgę w naszych sklepach, rodzimy handel pnie się w górę, a liczba mieszkańców rośnie, co za tym idzie? Więcej podatników i większy dochód do kasy miasta. Powstają nowe puby, kluby, kawiarnie i restauracje, żeby zapewnić miejsce rosnącej liczbie zainteresowanych w weekendy. Modernizujemy komunikacje miejską, wprowadzamy nocne linie autobusowe i planujemy budowę 2 linii tramwajowych dla odciążenia centrum. Wszystko brzmi pięknie prawda? No przyznam się, że trochę się rozmarzyłem. Ale sama obwodnica sprawy nie załatwi. Potrzebna jest promocja zakrojona na szeroką skale, nie taka jaką prowadzimy dotychczas, przez którą pieniądze wyrzucamy w błoto. Zapytacie czy mam jakiś pomysł? Dzisiaj przesiadając się z pociągu do metra na stacji zauważyłem ciekawy billboard. Oto i on:


To jest dla mnie doskonały przykład na promocję, którą powinniśmy zastosować, bo jeżeli rząd pójdzie nam na rękę a my będziemy liczyć na samoczynny napływ potencjalnych podatników i inwestorów to możemy się po raz kolejny grubo pomylić. Także Panowie DO ROBOTY!

11 komentarzy:

  1. Nawet jakby wybudowano obwodnice Janek czy byłoby to opłacalne dla ludzi tam pracujących jeździć 2 razy dziennie na trasie Radom-Warszawa? Przy dzisiejszych cenach na stacjach. Budowa linii tramwajowych w Radomiu jest narazie nie opłacalna zbyt duży nakład finansowy przy bardzo małej stopie zwrotu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet przy jednakowym czasie dojazdu, jak w przypadku północno-wschodnich gmin Warszawy? Jak najbardziej. Dodatkowym atutem w tym przypadku są stosunkowo niskie ceny mieszkań w Radomiu. Przy rosnących cenach paliwa i średniej prędkości radomskich autobusów w mieście która wynosi 16km/h, za 20 lat nie będzie nam się opłacało utrzymywać autobusów. A cena prądu zasilającego tramwaje na pewno nie pójdzie w górę tak jak paliwa, a tym bardziej Unia wspierająca ekologie zapewne pokryłaby 70% kosztów.

    OdpowiedzUsuń
  3. wróciliśmy do punktu wyjścia, bo nasza komunikacja miejska jest w podobnym stanie jak w czasach kiedy Kelles-Krauz powadził badania i jeżeli nie zrobimy coś teraz to niedługo okaże się że autobusów nam się nie opłaca mieć a nie mamy pieniędzy na żadną alternatywe

    OdpowiedzUsuń
  4. ale zdajecie sobie sprawę z tego że budowa linii tramwajowych wiąże się z rozkopaniem połowy miasta bo obecne drogi nie nadają się na tego typu transport. Budowa całego zaplecza technicznego plus trakcja i szyny są to ogromne koszty nie mowiąc już o zakupie taboru itd. W transporcie między Warszawa-Radom chodziło mi o koszt załóżmy że pracownik posiada samochód, koszt podróży w jedna stronę wynosi 40zł, dziennie około 80zł razy 5 dni roboczych (czasami 6) daje nam tyg 400zl razy 4 tyg w miesiącu daje nam 1600zl lub więcej zależy od soboty. Lepsza alternatywa byłby remont linii kolejowej Radom-Warszawa i skrócenie przejazdu poniżej 1h. Było by tanio szybko i bezpiecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ludzie którzy wystąpili z inicjatywą tramwajów już 2 razy spotkali się z prezydentem. Wyliczyli, że najtaniej i najwygodniej budować jest tramwaje nie biegnące po ulicach tylko przecinając je w kilku punktach. Tory biegły by tam gdzie dzisiaj są trawniki i pasy zieleni dzięki czemu kilometr kosztowałby 8mln a nie 16 jak w przypadku rozkuwania jezdni. Całkowity koszt szacowali na około 160 mln złotych (to jest wkład jaki musiałoby wnieść miasto) szacując, że roczny budżet Radomia wynosi ponad 250 mln to jest jeszcze do zniesienia. Co do torów kolejowych to zgadzam się w 100% a nawet popieram jako użytkownik kolei mazowieckich:] Ale znając przychylność sejmiku wojewódzkiego dla Radomia to raczej obwodnica Janek wydaje się być bardziej realnym rozwiązaniem. Nie trzeba jeździć do Warszawy własnym samochodem, funkcjonują Viki busy itd które są o wiele tańsze i jeżdżą bezpośrednio, a po obwodnicy jechałyby o wiele szybciej, a przy tym nie byłoby problemów z parkingami w Warszawie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwsza rzecz że budżet Radomia nie wynosi 250mln (BIP Radom) :) Zamiast na tramwaje moim zdaniem lepiej jest postawić na autobusy jeżdżące na CNG. To 160mln Zł to jest koszt całości czy tylko dopłata do tego projektu.? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O Proszę mamy nawet większy:] dopłata miasta, na resztę można liczyć z Unii ze względu na ekologiczność, tramwaje dostają największe dotacje.

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwszą i podstawową sprawą jest wpisanie projektu w długoletni plan inwestycyjny i sfinansowanie badań podobnych do tych robionych przez Kelles-Krauza, jeżeli dobrze to rozplanować na kilka lat to gdyby nie spore zadłużenie miasto nie odczułoby budowy

    OdpowiedzUsuń
  9. http://pitagor.radnet.pl/tramwaj/ prezentacja na temat tramwajów w Radomiu:]

    OdpowiedzUsuń
  10. pomysł tramwajów w Radomiu coraz bardziej do mnie przemawia, ile pomysłów może paść podczas dyskusji zamiast się kłócić ile można zrobić dobrego :) szkoda że rządzący nie potrafią usiąść i rozmawiać jak cywilizowani ludzie na poważne tematy. Potrzebna jest wymiana na młodych zdolnych z pomysłem, których jak widać nam nie brakuje.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zawsze tam gdzie władza i pieniądze, zaczynają się kłótnie:] Można spróbować zrobić petycje do prezydenta miasta na temat tramwajów, albo chociaż gdyby zrobił to co prezydent Płocka, przeprowadził takie nieoficjalne referendum w internecie czy mieszkańcy tego chcą

    OdpowiedzUsuń