wtorek, 4 stycznia 2011

Pare słów o głupocie

Warto byłoby przypomnieć kilka smaczków związanych z kampanią wyborczą i tym co się działo zaraz po. Po zakończeniu I tury wyborów Jarosław Kaczyński w klubie g2 odtrąbił sukces PiSu i wypowiedział pewne zdanie które zapadło mi w pamięci "gdyby nie z góry zaplanowana dywersja pani Kluzik-Rostkowskiej to te wybory z pewnością wygralibyśmy". No tak i tutaj przychodzi mi na myśl pewne przysłowie które często słyszymy za młodu, a mianowicie "złej baletnicy...itd." Pokazało mi to, że od czasu zakończenia kampanii prezydenckiej pan prezes zaczyna oddalać się coraz bardziej od rzeczywistości. W trakcie wyścigu w Radomiu słyszeliśmy często takie zdanie "prezydent Kosztowniak wyniósł Radom na wyższy poziom cywilizacyjny". Stosunkowo niedawno to samo zdanie wypowiedział poseł Sońta na zebraniu RM. Zastanawiam się tylko w czym ten poziom się przejawia? Wyższy poziom cywilizacyjny mogli mieć Majowie od Azteków, wprowadzając dokładny kalendarz ale Radom? Jeżeli nawet przyjmiemy, że dzisiaj mierzymy to miarą dostępu do informacji, technologii itd. to ja niczego takiego nie dostrzegam. Czy prezydent rozszerzył chociażby nadawanie bezprzewodowego darmowego internetu poza centrum? Nie. Czy zakończone "inwestycje"(to kolejna ściema) czy też remonty w jakikolwiek sposób usprawniły funkcjonowanie tych dróg? W żadnym wypadku. Kolejnym mitem jest szybka spłata długów miasta. Jak słusznie wskazał to radny Bohdan Karaś na swoim blogu dług ten wg. prognoz wciąż będzie narastał, niezależnie czy rządzi nami PiS czy jakiekolwiek inne ugrupowanie, to zmienić tego nie możemy. Faktem jest, że rządy te kosztowały nas najwięcej w historii a wydatki w sposób perfidny rozplanowane były ilościowo, nie zaś jakościowo w celu zdobycia głosów nieświadomych niczego Radomian. Można nie zgadzać się wynikami, można też jak robią to członkowie PiSu zachwalać Radomian za ich świadomy wybór. Jak podaje PKW do II tury wyborów poszło nieco ponad 55 tys. wyborców. W samej Warszawie zarejestrowanych pracowników mieszkających w Radomiu mamy 20tys. (drugie tyle zapewne bez rejestracji) gdyby ci ludzie zechcieli wrócić na wybory wyniki byłyby całkiem inne. Stawmy czoła faktom, wybory rzeczywiście są legalne i zgodne z prawem, nie zmienia to faktu, że PiS i prezydent Kosztowniak nie mają poparcia większości Radomian. Kto ponosi za to winę? Chyba warto by zacząć od systemu oświaty który zbyt słabo kształtuje postawy obywatelskie, a skończyć na poczuciu beznadziejności sytuacji Radomia wytworzonej przez ekipę rządzącą.

2 komentarze:

  1. monotematyczny jesteś już dawno po wyborach a Ty w kółko o tym samym

    OdpowiedzUsuń
  2. Robi to pewnie dlatego, że niektórzy są gorsi od małp- tysiąc razy powtarzasz to co mądre a oni nadal głosują na PiS:)

    OdpowiedzUsuń